piątek, 9 maja 2014

5 (prostych) rad na temat kobiet.

To będzie prosty poradnik. Totalnie i zupełnie subiektywny. Nie musisz się z nim zgadzać. Ale dopowiedz coś, jeśli chcesz.

Wam kobietom nie da się dogodzić- słyszę. No nie da się, takie życie;)

źródło: google.pl
1. Nie każda dziewczyna jest niepoprawną romantyczką. Wystawna kolacja przy świecach w drogiej restauracji i wiecheć złożony z na wpół zwiędniętych róż nie robi na niej wrażenia. A najgorzej, kiedy musi pruć z nim przez pół miasta, a po dojściu do domu ów wiecheć do niczego się nie nadaje, bo nie był w wodzie przez cztery godziny. Najchętniej zostawiłaby go umyślnie na pobliskiej ławce, ale troskliwy mężczyzna, nie pozwoli by dziewczę zgubiło dowód jego miłości. Wierz mi, bardziej ucieszyłaby ją paczka nawet najtańszych żelków. Ewentualnie dwie. Ewenatualnie siedem. No i te słodkie określenia- kotku, myszko, misiu. 24h/dobę, 7 dni w tygodniu. Boże, przecież ona ma imię! I to nawet niebrzydkie

2. Jeżeli dziewczyna jest zmierzła, nie zawsze oznacza to, że ma PMS. Kiedy płacze, nie zawsze oznacza to, że ma PMS. Jeśli jest na Ciebie zła, nie zawsze oznacza to, że ma PMS!  A pytając czy ma przypadkiem PMS, tylko pogarszasz sytuację. Wykreśl najlepiej ten skrót ze swojego słownika. Nic tak nie wkurza jak wmawianie kobiecie, że wszystkie negatywne emocje to sztuczny wytwór hormonów i nie ma się czym przejmować. 

3. NIGDY, PRZENIGDY nie zabieraj jej na randkę do McDonald's. Po prostu.  Koniec kropka.

4. Nie musisz jej finansować wszystkich Waszych wypadów do knajpy, biletów do kina czy na koncert, przecież wiadomo, nie jesteś jej sponsorem tylko chłopakiem (chociaż w życiu bywa różnie), ale jak od czasu do czasu postawisz jej herbatę, będzie jej naprawdę miło. I odwdzięczy Ci się, masz to jak w banku. (I kiedy siedzicie razem w knajpie i ona kupuje sobie coś do picia, nie siedź jak ostatni dziad o suchym pysku, nawet jeśli Nie chce Ci się pić. Jej zapewne też nie, ale kultura tego wymaga. A przynajmniej jeśli przyciśnie Cię chwilowy brak środków finansowych, nie proponuj wyjścia na miasto. Przecież ona to zrozumie.)

5. Chłopak + jego przyjaciółka + dziewczyna=zło.
(Dziewczyna + jej przyjaciel + chłopak=jak wyżej.)
Nie ma przyjaźni damsko-męskiej. W końcu przynajmniej jednej stronie zaczyna zależeć. A na życie w trójkącie to ona się nie godziła. Koleżanek nikt Ci mieć nie broni, wszakże i ona ma wielu kolegów, ale trzymaj dystans. 


Nie traktuj powyższych słów na poważnie. 
Ja sama ich tak nie trakuję ;-)) No chyba, że bardzo chcesz.

4 komentarze:

  1. chciałam się odnieść do każdego punktu, ale już zapomniałam co było w tych pierwszych :D tak czy siak z większością się nie zgadzam i podtrzymuję, że mentalnie jestem facetem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie mogłabym zaznaczyć, że NA POCZĄTKU znajomości, nie zabieraj jej TYLKO do maca ;D Resztę podtrzymuję, kwiotków nie lubię, już wolę dostać w doniczce kaktusa (chociaż pewnie mi uschnie po jakimś czasie:D).
      A punkt 5. tyczy się naszej dobrej "koleżanki" lubującej się w posiadaniu przyjaciół-chłopaków:D

      Usuń
  2. Faceci za szybko zapominają, że miło nam gdy nas czasem zabierają na randkę. Naprawdę rozumiem, że mamy równo prawienie ( etam, ja uważam, że kobietom należy się więcej praw ) i w 99% dzielimy się wszystkim na pół ( np. ceną obiadu, gdzie ja jem 1/4 tego co ty kochanie ). Jeśli jedno postawi lody, drugie kupi bilety tramwajowe. Ale czasem...nieczęsto...w jakiś wyjątkowych warunkach pkt 4 powinien być realizowany. Mężczyzno, nie czujesz tego? Zrób sobie kartkę w kalendarzu - raz na 3 miesiące wpis "zabrać swoją kobietę na randkę". 10 zł za kawę, 20zł za 2, cena nie jest szalona by w szarej codzienności pokazać, że jeszcze pamiętasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja płacę za siebie, póki mnie stać:D Nie przeszkadza mi to, serio. Ale nie zapomnę jak szłam z byłym do knajpki i ja kupowałam sobie picie, a on nigdy, ale to nigdy nie wziął sobie chociażby wody. "Bo mu się pić nie chciało". I nie, żeby go przyszpilił brak środków. Tak po prostu. Jak nie stawia mnie, to niech chociaż kupi sobie;D

      Usuń